Rodzice nie zmieścili wszystkich dzieci w kabinie samochodu, więc zamknęli je w bagażniku
Podróż rodziny jadącej przez miejscowość Lymm (Wielka Brytania) mogłaby zakończyć się tragicznie. Na szczęście policjanci w porę zatrzymali samochód, którym się poruszała. Funkcjonariusze brytyjskiej drogówki otrzymali zgłoszenie od jednego z kierowców, który spotkał się z tą grupą podróżnych na parkingu przy autostradzie. Osoba ta zauważyła, że do pojazdu weszło zdecydowanie za dużo osób. W trosce o bezpieczeństwo pasażerów zadzwoniła do najbliższego komisariatu policji.
Jak można przeczytać na facebookowym profilu brytyjskiej drogówki, zatrzymana rodzina jechała na urlop Volkswagenem Arteonem. Ich samochód skontrolowano w okolicy węzła Lymm na autostradzie M6 w zachodniej Anglii. W czasie inspekcji funkcjonariusze odkryli, że dla dwójki z pięciorga dzieci małżeństwa brakło miejsca w samochodzie. Jak rozwiązali ten logistyczny problem?
Najstarsze pociechy, które nie zmieściły się w kabinie samochodu, zostały zapakowane do bagażnika. 13 i 16-latkowie mieli zrobione prowizoryczne „kanapy” ze zwiniętego śpiwora i poduszek. W swoim wpisie mundurowi nie poinformowali, jaka była wysokość mandatu, jaki nałożyli na nieodpowiedzialnego kierowcę.
Jaka kara grozi za przewożenie dodatkowych osób w samochodzie?
W Polsce kary za przewożenie nadprogramowej liczby osób są dotkliwe. Kierowca, który wiezie więcej osób niż wskazuje na to wpis w dowodzie rejestracyjnym, może otrzymać 300-złotowy mandat i punkty karne - po 1 za każdą dodatkową osobę. Jeżeli w pojeździe znajduje się troje (i więcej) nadprogramowych pasażerów, to funkcjonariusze mogą odebrać prowadzącemu prawo jazdy na trzy miesiące.